Czy istnieje coś takiego jak adaptacja dla pierwszoklasisty? Oczywiście, że tak. Odpowiednie przygotowanie dziecka do nowego etapu w jego życiu tyczy się dzieci w każdym wieku. Dotyczy to zarówno żłobka, przedszkola czy też właśnie szkoły podstawowej.
Rozpoczęcie nauki w szkole to duży krok w dorosłość. Dziecko z przedszkolaka staje się uczniem, a wiąże się to z nowymi obowiązkami i zajęciami, którym często towarzyszy stres, obawa i niepewność. Dlatego pierwsze dni jego nowej przygody powinny być bardzo przemyślane, zarówno ze strony nauczycieli, jak i rodziców.
Dlaczego pierwsza klasa to trudny czas dla dziecka?
Adaptacja pierwszoklasisty może być równie trudnym procesem, jak u przedszkolaka. Nie każde przedszkole gwarantuje przygotowanie do szkoły (tzw. zajęcia dla zerówek), ale też nie każde dziecko uczęszcza do szkoły do klasy 0. W takim przypadku może być ono rzucone na głęboką wodę w szkolny świat, co będzie dla niego bardzo trudne.
To, jak dziecko sobie z tym poradzi, zależy od wielu czynników (np.: wiek, płeć, rozwój psychoruchowy, status społeczny, a nawet od postawy rodziców). Sześcio-/siedmiolatek ma jeszcze delikatny układ nerwowy, przez co może się szybko męczyć lub gorzej sobie radzić z przeszkodami. Problemem może być także układ odpornościowy dziecka. Jeśli odporność jest zaniżona dziecko przez częste nieobecności z powodu chorób może mieć problem z odnalezieniem się w gronie rówieśników.
Adaptacja dla pierwszoklasisty – jak pomóc dziecku?
Najprostszym sposobem wsparcia dla dziecka jest rozmowa. Wsparcie słowne jakie dziecko od ciebie otrzyma może wiele zmienić. Rozmawiaj z dzieckiem o emocjach jakie odczuwa, próbuj złagodzić jego lęki i obawy. Próbuj zrozumieć jego natłok myśli – też kiedyś przez to przechodziłeś/aś. Nie bagatelizuj jego strachu, nie wyśmiewaj obaw. Dziecko przez to może stracić do ciebie zaufanie i zamknąć się w sobie.
Jako rodzic/opiekun nie powinieneś straszyć dziecka nadmiarem obowiązków jakie czekają go w szkole ani tym, że nie będzie miało czasu na zabawę, ponieważ to nie jest prawdą. Wystarczy dobra organizacja czasu w ciągu dnia, a na wszystko znajdziecie czas. Zarówno na zabawę, szkołę, odrabianie lekcji i odpoczynek. Dziecko w szkole powinno czuć się bezpiecznie i spokojnie.
Zarówno rodzice, jak i opiekunowie od pierwszych szkolnych dni powinni wspierać dziecko w kształtowaniu jego umiejętności społecznych, takich jak:
opowiadanie (o sobie, o uczuciach, o przeżyciach z danego dnia itp.);
czekanie na swoją kolej;
nieprzerywanie innym w trakcie wypowiedzi;
radzenie sobie z trudnościami i przegrywaniem;
aktywne słuchanie.
Opisuj szkołę w superlatywach!
Jest wiele sposobów aby zachęcić dziecko do uczęszczania do szkoły, uwierz mi! Nie są one nazbyt skomplikowane. Czasami te najprostsze rozwiązania bywają najlepsze. Dla dziecka, szkoła i pobyt w pierwszej klasie to duży krok w dorosłość oraz nauka jeszcze większej samodzielności. Pozwól dziecku decydować w tych kwestiach.
Zapewnij dziecku przestrzeń do nauki. Wspólnie ją zaaranżujcie, wybierzcie odpowiednie miejsce w pokoju, biurko, krzesło, lampkę i miejsce na książki.
Skompletujcie wspólnie wyprawkę. Umów się z dzieckiem na zakupy na dany dzień. Niech będzie to dla niego wyjątkowe! Pozwól mu decydować o wyborze kredek, piórnika, zeszytów czy teczki. Pamiętaj, że to dziecku ma się podobać zawartość jego plecaka.
Ustalcie wspólnie z dzieckiem zakres jego obowiązków i plan dnia. To bardzo ważne, aby dziecko miało ustalony rytm o poranku. Oszczędzi to wiele stresu i niepotrzebnych nerwów. Zawieście na ścianie tablicę korkową lub ścieralną i zapiszcie tam plan na poszczególne dni. Dzięki temu unikniecie niespodzianek i spóźnień.
Porozmawiaj z dzieckiem o twoich szkolnych czasach. Co najbardziej podobało ci się w szkole, jak wyglądał pierwszy rok, opisz swojego wychowawcę, salę lekcyjną, a nawet salę gimnastyczną czy boisko. Jeśli masz w pobliżu – pokaż zdjęcia z tego okresu.
Edukacja zdalna
Zważając na to jak obecnie wygląda nasza rzeczywistość możemy się spodziewać, że za jakiś czas wróci edukacja zdalna. Dla pierwszoklasisty może być to ciężkie doświadczenie. Nie jestem zwolenniczką takiego rodzaju nauczania ze względu na uszczerbki jakich dzieci doświadczają przez brak ruchu, brak realnego wsparcia od nauczyciela, brak kontaktu z rówieśnikami czy braku dostępu do godnej nauki. Niemniej jednak możemy dzieciom w tym pomóc.
W miarę możliwości – zorganizuj dziecku odpowiedni sprzęt do nauki. Komputer stacjonarny, laptop czy tablet będą najlepszym rozwiązaniem. Na ekranie telefonu komórkowego nie wszystko jest dobrze widoczne. Dodatkowo przydadzą się dobre słuchawki z mikrofonem, aby dziecko nie musiało krzyczeć.
Miejsce na biurku zorganizuj tak, aby nie znajdywały się tam przedmioty, które są w stanie rozpraszać dziecko.
Jako rodzic staraj się utrzymywać regularny kontakt ze szkołą i wychowawcą dziecka.
Staraj się, aby między zajęciami a odrabianiem prac domowych (które często też bywają w formie e-learningu) był odstęp czasowy. Oczy potrzebują odpoczynku.
Zapewniaj dziecku różnego rodzaju aktywności fizyczne. Organizuj z nim wyjścia na spacer, boisko czy wspólne ćwiczenia w domu.
Staraj się, aby dziecko nie podjadało w trakcie zajęć i reszty dnia. Zmniejszenie ilości ruchu może szybko doprowadzić do nadmiernych kilogramów.
A na koniec..
Co uważacie o adaptacji dla pierwszoklasisty? Przeprowadzaliście ją ze swoimi dziećmi? Wspólnie kompletowaliście wyprawkę i urządzaliście miejsce do pracy?
Szczerze zachęcam was do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami, a także do udostępniania postu w celu edukacji większej części społeczeństwa. #wykapananiania