Spór między zwolennikami, a przeciwnikami smoczków trwa od dawna. Jak to z nimi jest? Smoczek pomaga dziecku, czy jednak sprawia tylko kłopoty?
Czym właściwie jest smoczek, do czego został stworzony? Jest on namiastką kobiecej brodawki sutkowej. Smoczek ma uspokajać dziecko przez odruch ssania. Ma na celu pomoc w wyciszeniu się i zaśnięciu lub gdy rodzic potrzebuje chwili czasu dla siebie.
Kilka ciekawostek
Pierwsze ze smoczków pochodzą sprzed 3000 lat! Zrobione były z gliny, kształtem przypominały różne zwierzęta – z jednej strony wlewano miód, a z drugiej dziecko mogło go wysysać.
Po II Wojnie Światowej rozpoczęto produkcję smoczków lateksowych i silikonowych. Z upływem czasu naukowcy starali się produkować bardziej precyzyjne, dopasowane smoczki, ponieważ zauważyli, że obecne powodują wady zgryzu u dzieci.
Z czego zrobiony jest smoczek?
Smoczkidzielą się na smoczki silikonowe i lateksowe (kauczukowe). Pierwsze z nich, silikonowe, stworzone są z gumy, która się nie odkształca. Jest ona bezwonna, bezbarwna i bezsmakowa.
Smoczki lateksowe/kauczukowe są barwy brązowawej. Smoczki tego rodzaju są bezpieczne i miękkie, jednak mają swój zapach i smak. Są one mniej trwałe – rozciągają się i odkształcają. Czasami powodują reakcje alergiczne.
Który kształt smoczka wybrać?
Smoczki także można klasyfikować ze względu na kształt: okrągłe, ortodontyczne, płaskie/symetryczne czy smoczki dynamiczne.
Smoczki okrągłe – mają kształt małej wisienki lub żarówki. Końcówka smoczka przypomina sutek, a całokształt nie blokuje nosa dziecka. Nie ma znaczenia, czy zostanie wsadzony górną czy dolną stroną.
Smoczki ortodontyczne (anatomiczne) – są lekko wypukłe na górze i spłaszczone od dołu. Przypominają kształtem sutek podczas ssania. Dopasowują się do buzi dziecka, co pozytywnie wpływa na rozwój jego zgryzu. W tym przypadku trzeba pamiętać o prawidłowym umieszczeniu go w buzi dziecka.
Smoczki płaskie/symetryczne – charakteryzują się symetryczną, płaską gumką, zarówno z góry jak i dołu. Nieistotne którą stroną smoczek zostanie wsadzony do buzi dziecka. Stosowane typowo do uspokojenia dziecka.
Smoczki dynamiczne – miękkie z przodu, twardsze u nasady. Prowokują u dziecka naturalny sposób ssania. Zachowują się podobnie do piersi w trakcie karmienia – rozciągają się, kurczą – i dostosowują się do rytmu ssania.
Jak zadbać o higienę smoczka?
Zasady prawidłowej higieny smoczka i dbanie o jego czystość są banalnie proste. Należy jednak je zapamiętać i utrwalić solidnie w głowie.
Wyparzaj smoczek codziennie (co najmniej raz) i za każdym razem gdy upadnie. NIE OBLIZUJ GO.
Smoczek przechowuj w pojemniku. Za dodatkową osłonę służy plastikowa osłonka na gumkę, ponieważ zapobiega pobrudzeniu.
Nie zanurzaj smoczka w słodkich płynach czy miodzie/cukrze. Zwiększasz tym ryzyko próchnicy i innych chorób.
Jeśli widzisz uszczerbki w smoczku – jak najszybciej go wymień.
Przyczepiaj smoczek na zawieszce, nigdy przekładając przez szyję dziecka.
Spory o smoczek
Zwolennicy smoczków używają argumentów odnoszących się do wygody, skuteczności i spokoju jaki wywołuje u dziecka. Twierdzą, że ich dzieciom nie wyrządziły żadnej krzywdy ani nie spowodowały wad zgryzu. Osoby, które na co dzień używają smoczków w wielu przypadkach także sądzą, że ich dzieci bez smoczka sobie nie radzą. Ciągle płaczą bądź grymaszą, mają ogromne problemy żeby się z nim pożegnać.
Przeciwnikami smoczków bardzo często są ortodonci, lekarze pediatrzy czy psychologowie. Ortodonci negują smoczki przez to, że powodują wady zgryzu, problemy z wymową, a także sprzyjają rozwojowi chorób zębów. Pediatrzy z kolei boją się o choroby zakaźne, spowodowane niewystarczającą higieną smoczka. Psycholodzy uważają, że smoczek ma negatywny wpływ na rozwój relacji z rodzicem; służy jako „zapychacz” dla płaczącego dziecka.
A na koniec…
Ja osobiście uważam, że smoczki odpowiednio dobrane pod względem rozmiaru, rodzaju tworzywa i z atestem BPA nie wyrządzą krzywdy dziecku. Musimy rozsądnie podchodzić do tematu smoczków. Nie wpychać ich dzieciom na siłę, nie nadużywać ich skuteczności (używać ich na chwilę, a nie niemal 24/7).
A jak było u Was – korzystacie ze smoczków? Podzielcie się ze mną czy akceptujecie smoczki, czy też jesteście ich przeciwnikami? A może Wasze dziecko smoczka zwyczajnie nie akceptowało?
Szczerze zachęcam was do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami w komentarzach poniżej, a także do udostępniania postu w celu edukacji większej części społeczeństwa. #wykapananiania