Moja przygoda z pracą niani zaczęła się od wyjazdu z rodzinnego miasta do Warszawy. Stwierdziłam, że spróbuję pracy jako opiekunka dziecięca, choć miałam wiele wątpliwości. Jedna rozmowa za drugą, aż w końcu nadszedł dzień, gdy przychodząc na rozmowę kwalifikacyjną maluch wskoczył mi prosto w ramiona i mocno się wtulił. Naprawdę. Nie zdążyłam się nawet przedstawić, a chyba obydwie strony wiedziały, że zostanę tu na dłużej.

Wtedy zauważyłam, że to jest praca jaka dodaje mi otuchy każdego dnia i sprawia przyjemność. Jakie to piękne, gdy podopieczny stwierdza „Ciociu, jesteś kochana” czy „Jesteś najlepszą nianią pod słońcem”. Zawsze staram się być dla dziecka taką przyszywaną ciocią jaką sama chciałabym mieć będąc dzieckiem. Relacje jakie się tworzą również tworzą dobrą aurę. Człowiek zanim zdąży pstryknąć palcem zżywa się z dzieckiem i całą rodziną. Potrzebne jest do tego jednak zrozumienie, wzajemny szacunek i empatia. Uczymy się wzajemnie od siebie.

Pewnego dnia, z pomocą bliskich mi osób, wpadłam na pomysł aby tymi doświadczeniami podzielić się z Wami. Pokazać w jaki sposób pracuję z dziećmi, jak staram się rozwijać ich umysły, z jakich metod wychowawczych korzystam, edukować o wychowaniu, rozumieniu dziecka. Dzielić się zabawami, recenzjami filmów animowanych czy książek, które warto mieć w domu.

Misją strony wykapananiania.pl jest szerzenie ogólnie pojętej wiedzy o rodzicielstwie, wychowaniu i rozwoju dziecka. Ktoś spyta po co? Ponieważ odnoszę wrażenie, że zbyt wielu rodziców i opiekunów korzysta z metod szerzonych na przestrzeni kilku pokoleń wstecz; które nie do końca są dobre dla relacji i rozwoju dziecka. Chcę pokazać jak rozmawiać z dziećmi, tłumaczyć postępowania dzieci.